W dzisiejszym poście postarałam się zebrać najważniejsze informacje dotyczące codziennej pielęgnacji włosów. Być może pozoru są to dość oczywiste rady, jednak z doświadczenia wiem, że najciemniej jest pod latarnią, a tego typu drobne zmiany, które rozpoczniemy tak na prawdę od zmiany podejścia do pewnych kwestii z włosami związanych, mogą zdziałać cuda.
Częstotliwość mycia
Włosów nie należy myć codziennie. Róbmy to najczęściej co
drugi dzień, gdyż przy zbyt częstym myciu wysusza się skórę głowy i możemy
nabawić się łupieżu oraz przesuszyć swoje włosy. Pewnie większość z was teraz
myśli „ale jak to?”, ja też jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie wyjścia z
domu bez porannego mycia włosów. Moja siostra, a zarazem fryzjerka suszyła mi o
to głowę od dawna, aż w końcu udało jej się mnie przekonać i robię to teraz co
drugi dzień. Co ciekawe włosy
praktycznie przestały się przetłuszczać, a ja w co drugi poranek mogę chwilę
dłużej pospać przed pracą. Także nie warto się zapierać, spróbujcie na własnej
skórze, a wasze włosy wam za to z pewnością podziękują.
Wybór szamponu
Podstawowym kryterium niech będzie dla was skład szamponu,
wybierajmy te, które nie mają w nim silikonów, gdyż oblepiają one z wierzchu
włos m.in. uniemożliwiając działanie odżywkom. Przy przejściu z szamponu z
silikonami w składzie na taki bez możemy mieć początkowo wrażenie, że włosy są
bardziej zniszczone, jednak jest to jedynie efekt zdjęcia z nich warstwy
silikonu i przy dobrej pielęgnacji po pewnym czasie nasze włosy będą znowu
wyglądały pięknie, jednak nie będzie to złudne piękno zawdzięczane silikonowej „zbroi”,
a wynikające z posiadania włosów prawdziwie zdrowych. Wybierajcie więc
kosmetyki z jak najkrótszym składem, lepsze będą także te „przezroczyste” od
tych o perłowej konsystencji gdyż zawierają mniej silikonów i substancji
szkodliwych dla naszych włosów.
Kolejna sprawa to wskazówki dotyczące przeznaczenia danego
szamponu. Warto się nimi kierować, wybierając np. szampon do włosów
farbowanych, kiedy mamy włosy po koloryzacji. Szampony przeciwłupieżowe
działają tylko doraźnie, prawdziwym rozwiązaniem problemu będzie odpowiednie nawilżenie
skóry głowy. W celu pozbycia się łupieżu najlepiej zaopatrzyć się w odpowiednie
środki w aptece, farmaceuta z pewnością zaproponuje wam coś odpowiedniego.
Ostatnią kwestią jest przestroga- broń boże nie kupujcie szamponów
z odżywką, tzw. „2 w 1”! Zawierają one
dużo silikonów i obciążają włosy nimi, zamiast dobrze je oczyścić (co jest przecież
celem ich mycia).
Odżywki
Zasada wyboru co do składu jest taka sama jak przy szamponach-
im krótszy tym lepiej i byle bez silikonów. Odżywki dobieramy w zależności od
potrzeb, zawsze sprawdzająca się zasada to: do puszących się włosów wybierajmy
mocno nawilżające, do cienkich i delikatnych nie wybierajmy odżywek intensywnie
regenerujących bo istnieje ryzyko obciążenia włosa i sprawienia wrażenia „oklapłej”
fryzury, natomiast do włosów farbowanych warto stosować odżywki i szampony do
nich przeznaczone gdyż podtrzymują one nasz kolor, pozwolą mu być dłużej
świeżym.
Odżywkę powinniśmy stosować po każdym myciu włosów.
Najlepiej używać te „do spłukiwania”, a jeśli zależy nam na czasie to możemy śmiało
sięgnąć po odżywki w spreju i wtedy otrzymujemy szybki efekt bez spłukiwania.
Olejki na końcówki
Często słyszę od koleżanek, że używają na końcówki swoich
włosów jedwabiu. Nie róbmy tego swoim włosom! Jedwab do włosów jest na bazie
silikonu więc zatyka pory włosa zamiast wniknąć w jego strukturę i go odżywić,
w dodatku silnie uzależnia włosy przez co gdy przestajemy go używać włosy
początkowo są w kiepskiej kondycji.
Polecam za to wszelkiego rodzaju olejki. Zawsze świetnie się
sprawdzi arganowy, makadamia czy kokosowy, w drogeriach są dostępne również
rozmaite mieszanki tych olejów. Nie należy się zniechęcać jeśli po pierwszym
produkcie z olejkiem arganowym nie zobaczymy poprawy kondycji włosów, obecnie
wielu producentów posiada w swojej ofercie tego typu olejki i musimy uważnie
wybierać aby trafić na naprawdę dobry. Poznamy taki po tym, że będzie od
stosunkowo gęsty i co za tym idzie wydajniejszy. Olejek wcieramy od połowy
długości włosa po każdym myciu na osuszone ręcznikiem, lekko wilgotne włosy,
bądź w celu ujarzmienia mocno puszących się włosów- na suche.
Maski regenerujące
Zasada co do silikonów w składzie jest ta sama co do wszystkich
pozostałych kosmetyków. Maski stosujemy minimum raz w tygodniu, zgodnie z
zaleceniami producenta. Należy mieć na uwadze, że lepsze będą te, które producent
zaleca dłużej trzymać na włosach, gdyż te co maja nam pomóc w dwie minuty
zwyczajnie nie dadzą rady tego zrobić bez dużej ilości silikonu. Maski wybierajmy
intensywnie regenerujące i nawilżające przy każdym rodzaju włosów, gdyż przy
stosowaniu raz w tygodniu nie ryzykujemy, że obciąży nam ona włosy.
Olejowanie włosów
Olejowanie włosów zapewnia nam ich nawilżenie, najlepiej się
tu sprawdzi olej kokosowy i oliwa z oliwek, a na wypadające włosy olej
rycynowy. Olejowanie włosów robimy w zależności od potrzeb: raz w tygodniu lub co
drugi tydzień. Śmiało można trzymać wtedy olej na włosach nawet przez całą noc,
a rano zwyczajnie zmyć go z nich. Włosy po takim zabiegu będą z całą pewnością
odżywione i lśniące.
Suszenie
Włosy po myciu osuszamy delikatnie ręcznikiem, wyciskając z
nich wodę. Kategorycznie nie wolno trzeć ręcznikiem o włosy gdyż w ten sposób
łamiemy je sobie. Jeśli używamy suszarki to nigdy na najwyższej temperaturze i
zawsze suszymy z włosem, a nie pod włos. Kiedy suszymy pod włos zadzierają się
łuski włosów, co może nieodwracalnie zniszczyć ich strukturę i jedynym
ratunkiem będzie ich ścięcie.
Podcinanie
Te z nas, które mają długie włosy powinny je podcinać co
najmniej co 3 miesiące, dziewczyny z krótkimi włosami, jeśli chcą podtrzymać fryzurę, najlepiej co
miesiąc. Jest to ważne ponieważ nawet jeśli będziesz się stosować do wszystkich
wyżej opisanych zaleceń to nie unikniesz mechanicznego łamania się włosów i
rozdwajania końcówek np. przez ocieranie się włosów o ubrania czy o poduszkę w
nocy. Rozdwojone i połamane końcówki bardziej się puszą i są mniej podatne na
układanie gdyż mają pozadzierane łuski, co sprawia, że łatwiej chłoną i oddają
wilgoć, a naszą fryzurę trudniej utrzymać. Włosy niepodcinane wykruszają się i
dlatego możemy mieć wrażenie, że nam nie rosną kiedy są już długie. Naprawdę
warto robić to regularnie, gdyż kiedy mamy całkowicie zdrowe włosy wystarczy je
podciąć jedynie 0,5-1 cm raz na trzy miesiące i wtedy dopiero możemy obserwować
jak szybko potrafią rosnąć. Warto więc dbać o nie, nie zapuszczając ich na siłę
i absolutnie nie unikać wizyt u
fryzjera.
Nawodnienie organizmu
Nie należy zapominać, że jesteśmy tym co jemy i wiele zmian
powinno zaczynać się od środka. Jeśli nasz organizm jest dobrze nawodniony to
włosy mają skąd czerpać wodę i tylko na tym zyskają. Pijmy więc co najmniej 2
litry wody dziennie.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu żadna z was
nie będzie już popełniała podstawowych błędów w pielęgnacji włosów i dzięki
wprowadzeniu tych kilku prostych zasad do codziennej pielęgnacji odczujecie szybko zmiany na lepsze. Jeśli waszym zdaniem zapomniałam o czymś
ważnym, o czym warto wspomnieć, piszcie w komentarzach.
A dziś niech każda z nas zacznie od krótkiego rachunku sumienia-
kiedy ostatni raz byłaś u fryzjera? Dawniej niż 3 miesiące temu? No to chwytaj
prędko za telefon i umawiaj się na wizytę!
Super post!
OdpowiedzUsuńDzięki Asiulex! ;) Mamy nadzieję, że rady tu zebrane się przydadzą :)
UsuńZ wlosami zawsze problem - sa albo ze ich nie ma ! :)
OdpowiedzUsuńWczoraj fryzjerka ścięła mi wszystkie wysuszone włosy - zostałam z garnkiem na głowie :) Ale post super, jak troszkę odrosną, będę się stosować do Waszych rad! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Krótka fryzurka jest rozwiązaniem w sam raz na nadchodzące lato ;) No i takie włosy też warto odpowiednio nawilżać zawczasu ;)
UsuńBardzo przydatne rady.
OdpowiedzUsuńświetna inicjatywa, świetny blog. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńBardzo nas to cieszy, Kasiu. również pozdrawiamy ;)
Usuń